Fani Genesis w ubiegłą sobotę mieli ostatnią okazję, aby zobaczyć swoich idoli na scenie. 26 marca 2022 roku zespół na czele z Philem Collinsem zakończył swoją ostatnią trasę koncertową „The Last Domino?”. Rozpoczęła się ona we wrześniu ubiegłego roku, liczyła łącznie ponad 45 koncertów w USA i Europie i była scenicznym powrotem muzyków po 14-letniej przerwie. Ostatnie show odbyło się na legendarnej arenie O2 w Londynie
Muzyk z powodu złego stanu zdrowia przez cały wieczór siedział na scenie na krześle, lecz pomimo swoich problemów był w dobrym humorze. W pewnym momencie ogłosił, że jest to już ostatni koncert jego grupy, jednak nawet ta smutna wiadomość została przekazana w żartobliwy sposób:
Dzisiejsza noc jest wyjątkowa. To ostatni przystanek naszej trasy i to już ostatni występ Genesis… Wciąż trudno nam uwierzyć, że przyszliście nas zobaczyć. Po tym wieczorze będziemy musieli znaleźć sobie prawdziwą pracę.
Phil Collins ogłasza koniec kariery muzycznej. Jego córka publikuje wzruszające podziękowania
Problemy zdrowotne Phila Collinsa rozpoczęły się już w 2007 roku. Muzyk doświadczył wtedy urazu kręgów w szyi, który spowodował z kolei uszkodzenie nerwów w dłoniach, co uniemożliwiało mu grę na perkusji. Podczas ostatniej trasy rola perkusisty przypadła więc jego 20-letniemu synowi, Nicowi Collinsowi. Podczas historycznego dla zespołu koncertu na widowni obecny był także jego dawny wokalista, Peter Gabriel. Muzycy za swój ostatni performance otrzymali owacje na stojąco, a po zejściu ze sceny wykonali pamiątkową fotografię, którą udostępnili w mediach społecznościowych.
From tonight’s final #Genesis show in London (from left): #PeterGabriel, #PhilCollins, and Richard McPhail (long time friend and tour manager in the ‘70s). If you’ve not read Richard’s book on Genesis, you should. @genesis_band @itspetergabriel @PhilCollinsFeed pic.twitter.com/Zsmo0WMGr1
— World of Genesis (@WorldofGenesis) March 27, 2022
Na swoim profilu na Instagramie sprawę skomentowała także córka Phila Collinsa, Lily Collins. Aktorka znana jest szerszej publiczności m.in. ze swojej głównej roli w serialu Netflixa „Emily w Paryżu”. Gwiazda zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia z backstage’u, a także samego koncertu i podziękowała swojemu ojcu za bycie jej ogromną inspiracją. W opisie nie zabrakło także wyrazów uznania dla samego zespołu oraz brata artystki:
Dzisiejszy wieczór oznacza koniec ery. Bycie świadkiem tego ostatniego show jest wspomnieniem życia i wydarzeniem, które na zawsze zachowam w swoim sercu. (…) Na scenie O2 pozostawiono tyle miłości, a jeszcze większa jej ilość pozostaje z publicznością, która nie chciała, żeby to się skończyło. Dziękuję zespołowi Genesis za wspomnienia, dziękuję tato za bycie tak ogromną inspiracją i dziękuję Nicowi Collinsowi za uczynienie mnie najdumniejszą siostrą.